Jeziorko Daisy, formalnie nazywane Jeziorem Zielonym, ma ciekawą historię związaną zarówno z działalnością człowieka, jak i naturą.
Jeziorko powstało w XIX wieku w miejscu dawnego kamieniołomu, gdzie wydobywano wapienie rafowe. Eksploatacja wapienia zakończyła się około 1870 roku, a wyrobisko zaczęło wypełniać się wodą opadową i gruntową, tworząc obecne jeziorko. Obecność wapieni w podłożu sprawia, że woda w jeziorku ma charakterystyczny, często szmaragdowy lub zielonkawy kolor, co zresztą nadało mu formalną nazwę "Jezioro Zielone".
Jeziorko zawdzięcza swoją potoczną nazwę księżnej Daisy Hochberg von Pless, która była ostatnią właścicielką Zamku Książ. Księżna bardzo upodobała sobie to miejsce i często je odwiedzała. Jeden z zachowanych wapienników (pieców do wypalania wapna) został przez księżną zaadaptowany na domek myśliwski, co świadczy o jej zamiłowaniu do tego rejonu.
W 1998 roku teren wokół jeziorka został objęty ochroną i utworzono Rezerwat Przyrody "Jeziorko Daisy". Jest to miejsce o dużej wartości geologicznej i przyrodniczej. Znajdują się tu skamieniałości korali i ramienionogów, a polski przyrodnik Władysław Dybowski opisał jeziorko i jego skamieliny już w 1873 roku. Rezerwat chroni 180 gatunków roślin (w tym rzadkie storczyki) oraz 16 gatunków skorupiaków żyjących w wodzie jeziorka.
Jeziorko jest stosunkowo niewielkie (0,66 ha), ale ma znaczną głębokość – miejscami nawet do 23 metrów. Mówi się, że ma "podwójne dno" i podwodne groty, co czyni je niebezpiecznym do kąpieli. Z Jeziorkiem Daisy wiąże się legenda, według której księżnej Daisy podczas podziwiania tafli wody miał spaść szmaragdowy naszyjnik. Wysłany na poszukiwania nurek zaginął, a woda na zawsze miała przybrać szmaragdową barwę.
Jeziorko Daisy to zatem unikalne miejsce, które łączy w sobie historię dawnego przemysłu, ślady bytności szlachty i bogactwo przyrody, a wszystko to otoczone jest aurą tajemnicy i legend.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz