środa, 30 września 2020

Rękodzieło Szeptuchy

W takie deszczowe, ponure dni jak teraz mamy, nie nudzimy się w domu, pracując z kolorowym szkłem. Skończona została właśnie szklana lampa, która zostanie wystawiona do licytacji, na aukcję w ramach pomocy dla naszej potrzebującej znajomej.


Rękodzieło od niemal roku uskutecznia Karolina, tworząc lampy, świeczniki, zawieszki, witraże, a nawet mozaiki. Powstało tego całkiem sporo w ramach zabawy ze szkłem i nauki jego obróbki: szlifowania, cięcia, klejenia, lutowania techniką Tiffany'ego.


Z czasem na warsztat powędrują zapewne bardziej skomplikowane projekty, które pozwolą nabierać kolejnych umiejętności i rozwijać się artystycznie. 

niedziela, 27 września 2020

Miejscówa w głębi lasu

Nie wytrzymaliśmy i wyruszyliśmy do lasu w uchwyconym oknie pogodowym, pomiędzy opadami. Wiedzieliśmy, że nie znajdziemy grzybów i pojechaliśmy by pooddychać leśnym powietrzem, pospacerować i sprawdzić co w trawie piszczy. Taki mały rekonesans. Przecież dzień bez lasu to dla nas dzień stracony ;)

Wyjechaliśmy stosunkowo późno, bo po 8:30. Przecież nigdzie nam się nie spieszyło, a głównym celem był Rezerwat przyrody Zabór. Niejednokrotnie bywaliśmy w lesie pod Miękinią, (o czym na bieżąco pisaliśmy) ale przed laty mieliśmy epizod właśnie z tym rezerwatem. Nie przeszliśmy wtedy dzikich rozlewisk, ze względu na wysoki stan wody. I z czasem odeszło to w naszą niepamięć. Tym razem chcieliśmy zajrzeć do niego od drugiej strony ze wsi Zabór Mały. 

sobota, 26 września 2020

piątek, 25 września 2020

Drzewny pokot

Zwyczajowo nie tworzymy wpisów krzykliwych i nieopisujemy sytuacji dramatycznych, które dla tych co przeżyli są najzwyczajniej traumatyczne. Ale zrobimy tym razem wyjątek i napiszemy o burzy sprzed miesiąca, która przeszła przez Gminę Strzegom i wyrządziła bardzo wiele szkód. A napiszemy tylko i wyłącznie w aspekcie zniszczonych drzew.

Front burzowy tego dnia prowadził z kierunku Dobromierza, przez Modlęcin, Granicę, Stawiska, Olszany, Stanowice, Pasieczną i dalej do Jaworzyny. W ciągu zaledwie 20 minut zdążył na swej drodze połamać, powyrywać i przemieścić setki drzew. 



W tamtych dniach krajobraz w tym rejonie zmienił się diametralnie. Dzisiaj sytuacja wygląda już o wiele lepiej. Większość szkód została naprawiona, a powalone drzewa uprzątnięte. Lecz w wielu miejscach pozostaje po nich pustka. 

Ale idzie nowe i co nas nie zabije, to wzmocni. We wrześniu Lasy Państwowe, w całym kraju, rozdawały sadzonki wszystkim tym, którzy chcieli zasadzić drzewo. Pewnie i tu (na zdewastowanym obszarze) z czasem pojawi się nowe pokolenie drzew, które będzie rosło przez dziesięciolecia. My jednak nie chcemy czekać na lokalne władze samorządowe i ich ewentualną inicjatywę. Dlatego wszystkich Was namawiamy i zachęcamy gorąco do sadzenia drzew, wszędzie tam gdzie jest ku temu okazja i możliwość oraz do dbania o szeroko pojętą przyrodę i niezaśmiecania lasów.

W tym roku informowaliśmy o wrześniowej akcji sadzenia drzew organizowanej przez LP i w przyszłości nadal będziemy to robić.


środa, 23 września 2020

Winiaczenie #08 :: 20r. - Filtrowanie

Młode wino, po intensywnej fermentacji należy poddać kolejnej obróbce, by dojrzało, nabrało odpowiedniego smaku i barwy. Nasze jest aktualnie po pierwszej filtracji na etapie tzw. cichej fermentacji.

Filtracja wina, to w naszym przypadku nic innego, jak przesączenie z gąsiora przez lejek z watą, na której "ląduje" grubszy osad, męty i resztki moszczu. Przy ilości kilkunastu litrów, za pomocą wężyka z pompką, cały proces zajmuje około godziny. Efekty widać gołym okiem. Młode wino zlane do nowego naczynia jest oczyszczone i gotowe do dalszej obróbki.

poniedziałek, 21 września 2020

We wrześniowym słońcu

Takiej sytuacji do tej pory nie udało nam się zaobserwować, by przedostatniego dnia lata zakwitły jabłonie.




Dla wielu z nas jest to czas zbierania dojrzałych owoców i obok tej sfotografowanej zebraliśmy dzisiaj zacny kosz pełen jabłek. Przyroda najwyraźniej płata nam figla albo klimat się na tyle już zmienił, że sama zaczyna się gubić.

sobota, 12 września 2020

Susza leśna

Z racji tego, że uwielbiamy lasy (przebywać w nich i włóczyć się tam i z powrotem), wybraliśmy się w rejony Bolesławca. Dla nas, to najpiękniejsze lasy z możliwych. Pełne drzew iglastych, brzózek, wrzosów, mchów i piaszczystych dróg. Obszerne, gdzie dominuje cisza i spokój, a w sobotni poranek mimo zapełnionego parkingu, ludzi w głębi lasu tyle co nic. 


Przed laty bywaliśmy tam za grzybami, a że pogoda piękna i akurat mamy wrzesień, to i za grzybami się porozglądaliśmy.

poniedziałek, 7 września 2020

Oberwaliśmy od ostatniej burzy

Nigdy nie zajmowaliśmy się wycinką drzew na większą skalę poza jednostkowymi przypadkami. Tym razem wyrwało nam w sąsiedztwie Strzegomia kilka drzew, a kilkanaście połamało. Ucierpiał zakład pracy i znajomi.
Przez to na kilka dni znikamy i zabieramy się za porządki i naprawianie szkód.

Do sklikania niebawem.

niedziela, 6 września 2020

Ołowiane plony

W Górach Ołowianych bywamy stosunkowo rzadko, ale dzisiaj stały się naszym celem do poszukiwania grzybów. Od ostatniego naszego pobytu wiele lasów zostało tam wyciętych, dlatego atrakcyjność zielonego Szlaku Zamków Piastowskich na tym odcinku znacząco spadła. 


Mieliśmy przez to obawy, że skoro drzewostan został znacząco zredukowany, to i grzybów będzie niewiele, albo wcale.


Miło zostaliśmy zaskoczeni ilością grzybów w lesie, ich dojrzałością i czystością. We dwie godziny zebraliśmy 3,2kg czystych grzybów. Jesteśmy bardzo zadowoleni, tym bardziej, że z reguły w niedzielny poranek po sobocie, niewiele w lasach zostaje.

Na chwilę obecną wniosek nasuwa nam się taki, że chyba w każdym górzystym terenie występują grzyby - mniej lub więcej, ale są. Wystarczy tylko uzbroić się w nóż, koszyk i ruszyć w góry, by posmakować własnoręcznie wykręconego z lasu podgrzybka.


sobota, 5 września 2020

Leśne rozpoznanie

W ostatnich dniach głośno się zrobiło o coraz częściej pojawiających się grzybach. Prym wiodą Karkonosze, ale docierają również informacje o Rudawach Janowickich, czy Górach Wałbrzyskich i Górach Sowich. My postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja w Krainie Wygasłych Wulkanów.


W lesie spędziliśmy 3,5h przemierzając około 7km. Prawdziwki i maślaki dopiero zaczynają się tu pojawiać. Jedno jest pewne, że pełną parą rusza wysyp. Pogoda jest sprzyjająca i jeśli utrzyma się taka przez kilka dni, to będziemy mogli śmiało ostrzyć noże.


Nam dzisiaj udało się zebrać około 4kg czystych grzybków, a drugie tyle musieliśmy zostawić zarobaczywione. Przy wysypie, wiadome jest, że zdrowych egzemplarzy będzie więcej, zatem w tych lasach można będzie liczyć na obfite zbiory.

czwartek, 3 września 2020

Zapomniany Azyl ...

Minął ponad miesiąc, odkąd porzuciliśmy nasze ogrodowe uprawy, na rzecz unikania komarów, a ponadto zaangażowaliśmy swój czas w nieco inne zajęcia i projekty.
Oczywiście, nie planowaliśmy tego, ale skończyło się jak na poniższym obrazku.



Powodów do chwalenia nie mamy, ale jeszcze tak zapuszczonego warzywnika nie udało nam się wyhodować :(
Jak tylko będzie odpowiednia pogoda, to weźmiemy się do porządków, bo w tych chwastach i trawach rosną cukinie, ogórki i kilka innych warzyw.
Camera is a responsive/adaptive slideshow. Try to resize the browser window
It uses a light version of jQuery mobile, navigate the slides by swiping with your fingers
It's completely free (even though a donation is appreciated)
Camera slideshow provides many options to customize your project as more as possible
It supports captions, HTML elements and videos.