poniedziałek, 21 października 2019

Kraina Wulkanów jesienną porą

Nie pisaliśmy jeszcze o tym, że ostatnimi czasy - już od ponad roku - jesteśmy zakochani w Krainie Wulkanów. Odwiedzamy te pagórki i wąwozy poprzecinane strumieniami, kilka razy do roku. Byliśmy w lutym tego roku, byliśmy i latem. Teraz przyszła kolej na jesienną odsłonę.
Dzisiejszy wpis jest właściwie do pooglądania, bo może się okaże, że zahaczy Wasze oko jakieś przecudnej urody miejsce, z poniższych fotek. A wtedy być może spotkamy się w tych niedocenianych przez wielu lasach.













piątek, 18 października 2019

Winiaczenie #04 :: 19r. - Krótko o wtopie

Przed niespełna miesiącem, nastawiliśmy pierwszy moszcz. Wraz z cukrem i matką drożdżową, nastawa miała fermentować i byliśmy pełni nadziei, że zrobiliśmy wszystko zgodnie ze sztuką. 
Niestety od kilku już dni, butla jakby zamarła. Nastawa nie pracuje i nie wiemy dlaczego.
Co prawda, całe przedsięwzięcie podjęliśmy w ciemno, bo nie znamy szczepu owoców, z których robiliśmy moszcz. Owoce są z naszego ogrodu, ale nierobiliśmy nigdy z nich wina, a tym bardziej nie zastanawialiśmy się nad ich jakością. Musimy się też przyznać, że nie wykonaliśmy odpowiednich pomiarów, w celu określenia zawartości cukru w owocach. Przez to możliwe jest, że jego ilość okazała się niewystarczająca i najzwyczajniej zabrakło go do pełnego procesu fermentacji.
Ta część o winiaczeniu, miała być poświęcona kaperowaniu wina, ale niestety teraz musimy zlać, to co w butli i ocenić co z tego wyszło. 
W najgorszym przypadku, wszystko pójdzie w kanał, a ta część okaże się przedostatnią w tym sezonie.

środa, 16 października 2019

Posezonowy przekop

Przed zimą po sezonie, warto ziemię z warzywnika przekopać, a przed tym wzbogacić ją o kompost lub inny nawóz, który ją użyźni. Pozwoli to uniknąć wyjałowienia i zapewni odpowiednie spulchnienie gleby. Bez względu na zapotrzebowanie w składniki tegorocznych upraw, warto również glebę uzupełnić w wapń. Są do tego w sklepach, gotowe mieszanki.
Jesienny przekop służy także do pozbycia się nadmiaru chwastów i uchroni zagony przed przypadkowym ich samosiewem.
Teraz i przez najbliższe dwa tygodnie będzie na to najlepszy czas, kiedy ziemia jeszcze nie zamarza i nie jest zbyt sucha. 
Wilgoć zawarta w ziemi jest niezbędna, a jednocześnie sprzyja jej rekultywacji.

Warto więc poświęcić dzień lub dwa, by dzięki temu móc się cieszyć w przyszłym sezonie z dorodnych plonów.

poniedziałek, 14 października 2019

Wieczorową porą

Za niecałe dwa tygodnie cofniemy zegary i dnia będzie tyle co nic, bo będziemy standardowo ten czas przesiadywać w pracy czy szkole.
Warto jednak się nie poddawać i spróbować, mimo wszystko, te wieczory spędzać aktywnie, a jeszcze lepiej na świeżym powietrzu.


Od dwóch tygodni trzymamy się przyjętej zasady, że bez względu na pogodę i samopoczucie, wieczorami wychodzimy na godzinny spacer. Bez zbytniego forsowania sił, można w tym czasie przejść 4km, a żwawszym tempem nawet 5km. Dystans jest o tyle satysfakcjonujący, że przechodzi rozleniwienie po wcześniejszym ciepłym posiłku i mija marazm (senność, otępienie). Prawdą jest, że trzeba się do wyjścia z domu zmusić, ale dla nas wystarczającą motywacją, jest gorąca kawa po powrocie.

O zbawiennym wpływie ruchu na świeżym powietrzu, pisać nie będziemy - bo to oczywista oczywistość. Ale wystarczy, że dotlenimy organizm w ruchu, by poczuć orzeźwienie i  rozbudzenie. Łatwiej wtedy o aktywność i ogarnianie domowych obowiązków.

Codzienne spacery, to tylko jeden ze sposobów, by nie złapać jesiennego doła. 
A jeśli istnieje możliwość na aktywne spędzenie czasu w inny sposób, to nie siedźmy i nie gnijmy w domu wieczorową porą ;)

sobota, 12 października 2019

Raport grzybowy

Tym razem nie będzie z naszej strony rewelacyjnych informacji z racji tego, że grzyby są już praktycznie wszędzie.

Pod Bolesławcem są podgrzybki i prawdziwki. O lasach pomiędzy Oleśnicą, a Oławą już pisaliśmy. Tam też prym wiodą podgrzybki i prawdziwki.

Tegoroczny moment na Kanie Czubajki, z ubiegłym tygodniem przeszedł do historii. W ostatnią niedzielę znajdowaliśmy już same stare i ciemniejące, przerośnięte okazy.

Aktualnie do gry weszły z wielkim hukiem opieńki. Wiemy, że są w lasach pod Zamkiem Książ i okolicach Jeziorka Daisy. Pojawiają się także młodziutkie na Przełęczy Sulistrowickiej. A wczoraj znaleźliśmy owocujące grzybnie przy rozlewiskach rzek Bystrzycy i Strzegomki.


Powyższe terytoria wydają się na tyle rozlegle, że opieniek można się już chyba spodziewać praktycznie wszędzie.
Zatem niepozostaje nic innego, jak naostrzyć nożyki i wybrać się do pobliskiego lasu, tym bardziej, że pogoda ma sprzyjać.

czwartek, 10 października 2019

Czas podsumowań

Po ponad dwóch miesiącach od ostatniej aktualizacji, przyszły pierwsze przymrozki. Temperatury nocami spadły poniżej zera i to wystarczyło, by zakończyć życie wielu upraw. Na placu boju pozostały już tylko buraki, por i niestrudzenie rozrastający się jarmuż. O tym ostatnim możliwe, że jeszcze w tym roku napiszemy, bo będzie nam rósł w listopadzie.

Przez ubiegłe dwa miesiące, nasze prace pielęgnacyjne ograniczały się jedynie do podlewania. W sierpniu, wydawało się to wystarczające, bo wszystkie uprawy rosły w oczach i zapowiadalo się na urodzaj. Pomidory owocowały intensywnie, papryka zawiązywała bardzo dużo owoców i wydawało się, że wystarczy poczekać i smacznie sobie pojemy.
Wrzesień był na tyle intensywny zawodowo i wypoczynkowo, że zdążyliśmy przegapić moment, w którym zaczynały pojawiać się problemy. Największym okazała się choroba pomidorów, która doprowadziła do gnicia jeszcze zielonych owoców. Ogólnie z 29-ciu krzaków udało nam się zebrać raptem około 20 sztuk pomidorów. Reszta pospadała na glebę. Słodka papryka żółta pod namiotem, to niewypał i w przyszłym roku, jeśli się zdecydujemy, to tylko na tzw. Białą polską. Jedyna papryka, jaka nam się udała, to pikantna pepperoni. Ta jest okazała i paskudnie, niezjadliwie ostra. Wyśmienita jako dodatek, czy przyprawa do potraw.

Czy warzywniik się nam udał w tym sezonie?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Na pewno kilku upraw z tego roku nie powtórzymy, a inne zwiększymy. To był nasz pierwszy sezon z tak dużym wachlarzem warzyw i powierzchnią upraw.
Do przyszłego roku, przygotujemy ziemię, wzbogacając o odpowiednie składniki. I bogatsi o tegoroczne doświadczenia, będziemy się starali o lepsze plony.

Zmutowana żodkiewka

W czerwcu wspominaliśmy w jednym z wpisów, że nie udała nam się żodkiewka.

Niepoddaliśmy się i dosialiśmy kolejną grządkę, lecz tym razem (z konieczności) w bliskim sąsiedztwie cukinii. A cukinia, jak wiadomo, rozrastając się przykryła ten wysiew swoimi liśćmi. Zrezygnowani, że zrobiliśmy z żodkiewką w tym roku wszystko nie tak jak trzeba - totalnie puściliśmy ją w niepamięć.
I dopiero przed kilkoma dniami, odkryliśmy niedowierzając przy tym, że coś takiego jak na poniższym zdjęciu jest możliwe:



Dodamy, że to najnormalniejsza w smaku żodkiewka, nie różniąca się od zwykłej poza gabarytami. Zebraliśmy ponad 2kg i takiej ilości niespodziewaliśmy się nawet wiosną, rozpoczynając naszą warzywniczą przygodę.

wtorek, 8 października 2019

Wykańczamy nalewki

Był taki czas, kiedy spreparowane słoje pełne owoców i cukru stawialiśmy na nasłonecznionych parapetach. Zdążyliśmy już część syropu pozlewać, a pozostałe owoce pozostawić do tej pory w spirytusie lub czystej wódce. Teraz przyszedł czas, by odpowiednio porozlewać to wszystko do butelek, pozakręcać i pozostawić by dochodziły w zacienionym miejscu w temperaturze pokojowej.



Arsenał na zimę został skompletowany. Mamy nalewki z pędów sosny, czereśni z kawą, z wiśni, jagody, śliwki i czarnej porzeczki. Zimą będą naszą tarczą przed zarazkami, wirusami i w walce z brakiem odporności i niskimi temperaturami. Będzie też czas i okazja by się nimi dzielić i delektować z najbliższymi.

Teraz zima nam nie straszna! :)
Camera is a responsive/adaptive slideshow. Try to resize the browser window
It uses a light version of jQuery mobile, navigate the slides by swiping with your fingers
It's completely free (even though a donation is appreciated)
Camera slideshow provides many options to customize your project as more as possible
It supports captions, HTML elements and videos.