poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Raport grzybowy

W chwili obecnej, możemy tylko potwierdzić to, co powszechnie wiadomo. Włóczymy się regularnie po lasach i praktycznie wszędzie, gdzie byliśmy, jest zbyt sucho. Poniżej prezentujemy to, co udało nam się dostrzec i co pozostawiliśmy w ziemi.


Zdarzyć się może sporadycznie, że kilka grzybów uda się znaleźć, ale jeśli nawet to raptem kropla w morzu potrzeb. Wiemy o odosobnionych przypadkach w okolicach Głuszycy i pod Karkonoszami w Zachełmiu. Ale to drobnica dopiero wychodząca z ziemi. 

Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak cierpliwie czekać na wysyp :(

sobota, 29 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #07

Na ostatni akt, wybraliśmy zdecydowanie mniej popularny szlak. Z racji tego, że przeszliśmy już wszystkie atrakcyjne połoniny, masywy i zdobyliśmy najwyższe szczyty po polskiej stronie Bieszczad - naszą uwagę zwróciła Fereczata 1102m.n.p.m z Rabią Skałą 1199m.n.p.m.

Wyruszyliśmy o 7:00 z Wetliny do wsi Smerek i tam znaleźliśmy czerwony szlak prowadzący do słowackiej granicy, gdzie znajduje się rozdroże szlaków pod Okrąglikiem.

środa, 26 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #06

Bukowe Berdo, to połonina chętnie odwiedzana przez turystów z kulminacją szczytu o tej samej nazwie. Nie mogliśmy sobie przepuścić okazji i nie przejść całego upłazu. Ruszyliśmy z Pszczeliny-Widełki PKS.

I tu mała dygresja.

wtorek, 25 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #05

Wczorajsza wędrówka, tworząca zamkniętą pętlę z Wołosate, uświadomiła nam kilka kwestii.


Po pierwsze, że nie warto tej ścieżki zaczynać od GSB, tylko od razu podchodzić niebieskim na Przełęcz pod Tarnicą. Przy błotnistym szlaku, bezpieczniej jest wchodzić, a szeroką szutrową drogą GSB schodzić. Dodatkowo lepiej schodzić kilka kilometrów leśnym traktem bez widoków, gdy chwilę wcześniej widziało się już wszystko to, co było do zobaczenia.

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #04

Szczytowaliśmy na dachu polskich Bieszczad i nie tylko.

Sugerujemy sciszyć dźwięk, bo tam wiało :)

Jutro ma być wredna pogoda, to napiszemy o tej wędrówce więcej.

niedziela, 23 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #03

Dzisiaj deszczowa pogoda. Przyszedł front, który niesie ze sobą burze, dlatego poświęcimy ten czas na rehę po wczorajszej wędrówce.


Przemierzyliśmy całą Połoninę Caryńską od parkingu w Brzegach Górnych do Ustrzyk Górnych, a stamtąd poszliszliśmy jeszcze na Wielką Rawkę 1307m.n.p.m i Małą Rawkę 1272m.n.p.m.

piątek, 21 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #02

Z racji tego, że mieszkamy w Wetlinie, to na pierwszy ogień poszła niemal cała Połonina Wetlińska.

Zaczęliśmy o 6:50 żółtą ścieżką na Przełęcz Orłowicza, a stamtąd szybki skok na Smerek 1222m.n.p.m. i dalej z powrotem na Osadzki Wierch 1253m.n.p.m. żeby minąć Roha i zawinąć do Chatki Puchatka. Tu natrafiliśmy na reorganizację ruchu turystycznego. Przez to, że Chatka jest w rozbiórce, to szlak czerwony został przekierowany ścieżką alternatywną, a żółty zamknięty. Trochę przez to musieliśmy nadrobić, ale nie na tyle znacząco, by popsuło założony przez nas plan.


Ogólnie przeszliśmy pętlę nieco ponad 25km i zrobiliśmy ponad 900m przewyższeń. Pierwsze wyjście oceniamy jako bardzo udane i czekamy na kolejne wzniesienia do pokonania.

A teraz trochę z naszych spostrzeżeń. Po dzisiejszym dniu wiemy, że wyszliśmy za późno. By mieć dla siebie tę popularną część Bieszczad na trochę dłużej, należy wyruszać przed 6:00. O godzinie 11:00 jest już na szlakach tłoczno. Ludzi są tłumy i większość z nich idzie bez jakiejkolwiek wiedzy dokąd, jak długi jest szlak i bez czegoś takiego jak mapa.

Jutro pójdziemy w inne miejsce i też Wam o tym napiszemy ;)

czwartek, 20 sierpnia 2020

Biesy i Czady - #01

Nasz pierwszy meldunek z Wetliny po przyjeździe i szybkie spostrzeżenia:
- jest zasięg kom
- jest gdzie zjeść
- jest sklep spożywczy ABC
- jest sprawna komunikacja busami
- jest rzeka 

Ale nie ma:
- czynnej informacji turystycznej :(

Wetlinę wybraliśmy przez jej położenie i względny spokój. Nigdzie w Bieszczadach nie znajdziemy miejsca, z którego wszędzie będzie blisko. A Wetlina leży w centrum tych gór i można wszędzie szybko podjechać, nie robiąc przy tym wielu kilometrów.


W kolejnych dniach, możecie spodziewać się od Nas meldunków o naszych spostrzeżeniach i wszystkim tym, co Nas zaintrygowało.

Na przestrzeni najbliższych dni do przejścia mamy około 200km, zatem będzie się działo.

Ps. Na zdjęciu Karczma w Starym Siole.


środa, 19 sierpnia 2020

Pałac w Łażanach

O historii piszemy bardzo mało albo wcale. I tym razem jest podobnie. Wszystkie ciekawe informacje o tym obiekcie są w Wikipedii. My chcemy tylko zwrócić uwagę i przypomnieć to miejsce, bo wydaje się interesujące - zwłaszcza, że do dzisiaj pozostało wiele zabudowań, park przypałacowy z murami, pozostałości fosy, brama i ruiny pomieszczeń gospodarczych. Niegdyś ten kompleks musiał być imponujący.



niedziela, 16 sierpnia 2020

U źródeł Czarnej Wody

Czarna Woda, rzeczka mająca swoje ujście w Gminie Kąty Wrocławskie, w odległości około 300m od drogi A4. Po 43,82km wpada do rzeki Bystrzycy.
Spacerując po Parku Krajobrazowym Doliny Bystrzycy, często nie zwracaliśmy wogóle uwagi na tę rzekę. Może przez to, że nie ma w niej nic szczególnego, poza samym ujściem, które tworzy charakterystyczne skrzyżowanie cieków wodnych. 
W końcu zainteresowaliśmy się, którędy prowadzi jej koryto i skąd wypływa. Wędrując palcem po mapie, doszliśmy do samego źródła i postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy, gdzie zaczyna swój bieg.


Najszybciej można do tego miejsca dotrzeć wyruszając żółtym szlakiem od Przełęczy Tąpadła w kierunku Szczytnej. Po przejściu około 3,5km należy zejść ze szlaku w niewielką dolinkę, a tam na jej dnie znajduje się strumyk. Idąc w górę łatwo dostrzec miejsce, z którego wypływa woda.

Zaspokoiliśmy swoją ciekawość i poznaliśmy początek kolejnej rzeki, która w jakiś sposób stała się nam bliższa.

Gdybyście kiedyś chcieli się wybrać do jej źródeł, to miejsce jest oznaczone na wielu mapach w internecie i aplikacjach mobilnych. Cała wędrówka z parkingu na Przełęczy Tąpadła i z powrotem zajmuje do dwóch godzin i prowadzi zdecydowanie rzadziej uczęszczanym szlakiem, od innych w Masywie Ślęży.

niedziela, 2 sierpnia 2020

Dookoła Ślęży

Sobotni poranek w wakacyjnym okresie nie wydawał się najlepszym czasem na jakiekolwiek wędrówki po Masywie Ślęży. Setki ludzi drepczące na szczyt, czy to od Przełęczy Tąpadła, czy spod Wieżycy, to wystarczająco zniechęcający aspekt, by szukać tam spokoju i odreagować napięty tydzień pracy. 
Mimo tego udało nam się znaleźć rozwiązanie i wyruszyliśmy na czarny szlak, prowadzący dookoła Ślęży.
Camera is a responsive/adaptive slideshow. Try to resize the browser window
It uses a light version of jQuery mobile, navigate the slides by swiping with your fingers
It's completely free (even though a donation is appreciated)
Camera slideshow provides many options to customize your project as more as possible
It supports captions, HTML elements and videos.