sobota, 29 lutego 2020

Chełmiec z Leśnikami - relacja

Pomimo wietrznej pogody, zdecydowaliśmy się wziąć udział w inicjatywie Nadleśnictwa Lasów Państwowych w Wałbrzychu, dotyczącej edukowania w zakresie prowadzenia gospodarki leśnej. Dla takich jak my - miłośników lasu - to była obowiązkowa pozycja w kalendarzu wydarzeń.
Spotkanie poprowadził zastępca Nadleśniczego pan Marek Nogawka. 

Poprowadził grupę uczestników znanymi sobie ścieżkami, pokazując efekty ich codziennej pracy na przykładzie aktualnego drzewostanu.

Główny nacisk dzisiejszej akcji został położony na próbę wytłumaczenia, jakie miejsce zajmuje wycinka drzew w całym procesie życia lasu i jego utrzymaniu. Aby jeszcze łatwiej zobrazować zakres prac obecnych i przyszłych, zostaliśmy wyposażeni w aktualną mapę drzewostanu Leśnictwa Biały Kamień, na obszarze którego się znajdowaliśmy.

Wynika z niej, że zdecydowana większość tzw. rewirów oczekuje jeszcze na wymianę drzewostanu (te zaznaczone odcieniami fioletu).
Prace z tym związane, będą prowadzone w najbliższych latach i niebawem można spodziewać się, że Chełmiec i jego okoliczne lasy, będą przerzedzane, a sam szczyt "wyłysieje". Będzie to na szczęście etap przejściowy i poprawi w przyszłości jakość lasu. Nie będzie to z całą pewnością działanie skierowane na osiągnięcie zysku finansowego, pomimo że pozyskane z tego drewno będzie sprzedawane. Priorytetem Lasów Państwowych, a w tym przypadku Leśnictwa Biały Kamień jest prowadzenie gospodarki leśnej ukierunkowanej na poprawę jakości i kondycji lasu, który jak wiadomo tworzy żywy i zmienny "organizm". 

Będziemy w przyszłości przyglądać się temu, jak zmienia się krajobraz Chełmca i jego najbliższe otoczenie. A po dzisiejszym spotkaniu i konstruktywnym wykładzie, a także otwartości gospodarzy - jesteśmy pełni optymizmu i przekonani, że zajmą się tym ludzie odpowiedzialni i pełni pasji do tego co robią.

Przy kolejnej okazji (jeśli się nadarzy) do spotkania z wałbrzyskimi leśnikami, będziemy Was namawiać i informować, bo jesteśmy przekonani, że taka dawka wiedzy o lesie na pewno nikomu nie zaszkodzi, a już na pewno pozwoli uzyskać odpowiedzi na wiele nurtujących pytań - i to, u samego źródła.

piątek, 28 lutego 2020

Sobota z leśnikami

Jutro wybieramy się do Wałbrzycha na wydarzenie:


Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, a szczegóły pod powyższym linkiem.

Mamy nadzieję, że poza kolejnym wejściem, na tą przeokrutnie nudną górę, dowiemy się wielu ciekawych rzeczy o gospodarce leśnej.


środa, 26 lutego 2020

Startujemy z warzywnikiem

Końcówka lutego to odpowiedni moment, by zastanowić się nad warzywami, które chcemy uprawiać w nadchodzącym sezonie.
Należy przemyśleć kwestie kalarepy, kapusty, czy wczesnej sałaty, bo to ich czas na wysiew do rozsady. Ich długi okres wegetacji zmusza nas do wczesnego wysiewu, by zdążyły dojrzeć w trakcie sezonu.

My w pierwszej kolejności zajmiemy się różnymi sałatami. Wysiejemy je w doniczkach i tackach, klasycznie na parapecie południowego okna. Ale co istotne - zakręcimy znajdujący się pod nim grzejnik. Jest to ważne, by kiełkująca roślina nie traciła zbyt szybko wilgoci. Może się wydawać, to oczywistą oczywistością, ale nie wszyscy o tym pamiętają.

Jak pojawią się pierwsze siewki, to najlepiej umiejscowić je w inspektach. My na chwilę obecną jeszcze się takich nie dorobiliśmy, ale mamy na to trochę czasu, więc albo znajdziemy coś odpowiadającego nam w sklepach albo skonstruujemy sami. To się jeszcze okaże. 
Alternatywnie można też zastosować klosze, używając do ich konstrukcji przeźroczystych szklanych lub plastikowych butli, np. po 5L wodzie.

Najważniejszym jednak teraz jest, by zaopatrzyć się w odpowiednie nasiona. Oczywiście najlepiej jest mieć swoje, zachowane z ubiegłego sezonu. W innym przypadku pozostają sklepy. Te, niestety są z dodatkiem specjalnej "unijnej" chemii, która ma uodparniać nasiona przed chorobami i wzmacniać ich witalność. Dlatego warto znaleźć sobie godnego zaufania sprzedawcę, u którego będziemy wiedzieli, co kupujemy.

sobota, 22 lutego 2020

Pielęgnacja sadu

Od kilku tygodni przypominaliśmy o potrzebie przeglądu drzew owocowych w sadzie i ewentualnej konieczności poprzycinania nadmiaru gałęzi. Dzisiaj sami wzięliśmy się za porządki u siebie i poniżej prezentujemy tego efekty.

Przy okazji wykarczowaliśmy wiele nazbyt rozrośniętych w poprzednim sezonie krzewów jeżyn i dziko rosnącego bluszczu.

 
 
 



czwartek, 20 lutego 2020

Wschodnia ściana

W styczniu tego roku pisaliśmy o planach na nadchodzący rok. Jednym ze wspomnianych przedsięwzięć, był rowerowy projekt długodystansowy - i dzisiaj właśnie o nim.
Nie wszystko, co z tym związane mamy już ogarnięte, dlatego napiszemy tylko o tym, co już na pewno wiemy i co się nie zmieni. 

Planowana przez nas wyprawa rowerowa odbędzie się pomiędzy 27 czerwca, a 12 lipca. Termin jest dość oczywisty - krótkie i ciepłe noce. Do przejechania będziemy mieli ponad 600km: od Rzeszowa do Białego Stoku. Trasa przebiegać będzie mniej więcej wzdłuż naszej wschodniej granicy. Niebawem zamieścimy mapę z dokładną trasą przejazdu.
Wschodnią ścianę będziemy przemierzać z namiotem, więc planujemy noclegi na dziko, ale także na polach namiotowych czy kempingach. Do tej pory nie jeździliśmy z całym dobytkiem na kołach, nie mamy w tej materii doświadczenia. Dlatego też, będzie to dla nas poniekąd "przygoda życia".

Zaczynamy pisać o tej wyprawie już teraz, bo jest wiele tematów, które chcemy przy tej okazji poruszyć. A do czerwca jest tyle czasu, że powinno nam się to w całości udać.


Ps: jeżeli jest pośród Was ktoś, kto podejmował podobne wyzwania i zechce się z nami podzielić swoimi doświadczeniami w komentarzach - to chętnie zaczerpniemy wiedzy i podyskutujemy ;)

poniedziałek, 17 lutego 2020

Karkonoskie edukowanie Szeptuchy

Ostatnimi czasy mieliśmy okazję gościć w Domku Myśliwskim Karkonoskiego Parku Narodowego. Wykorzystaliśmy okazję i podpytaliśmy o kilka interesujących nas spraw, stacjonującego tam pracownika KPN. 

W kontekście organizacji Nocnej Włóczęgi #2, nasza nadzieja i oczekiwania dot. przejścia granią Karkonoszy zostały rozwiane. Zakaz nocnego wędrowania po parku jest zabroniony przez ustawę o Parkach Narodowych. To nie jest widzimisię i zła wola dyrekcji parku, a przepis odgórny. Obowiązuje on we wszystkich Parkach Narodowych, bez wyjątku. Wobec czego, pomimo chęci z naszej strony, nie przeprowadzimy Nocnej Włóczęgi szlakami polskich Karkonoszy.

Rozmawialiśmy także o występowaniu dzikiej zwierzyny na terenie parku i w jego otulinie. Nasze obawy co do spotkania z wilkami zostały podtrzymane. Nie musimy jednak obawiać się agresywnego zachowania ze strony tego groźnego osobnika. Ze względu na łagodne zimy, zwierzyna nie jest ani wygłodniała, ani przez to rozdrażniona, więc nie ma potrzeby atakowania turystów. Park jest stale przez pracowników monitorowany, a wszelkie sytuacje, zagrażające życiu lub zdrowiu ludzkiemu na jego terenie, są rejestrowane i pieczołowicie analizowane.
Park zdaje się być bezpiecznym i przyjaznym miejscem dla ludzi, choć często przez ludzkie towarzystwo jest nieprzyjazny zwierzętom. Obszary Parku zamykane dla potrzeb np. cietrzewia, to uzasadnione działanie na rzecz poprawy jakości ekosystemu, a nie utrudnianie życia turystom. Często niestety zapominamy, że jesteśmy tam gośćmi i to nie nasz dom, w którym możemy się panoszyć.

Zostaliśmy także zaznajomieni ze specyfiką klimatu Karkonoszy i na przykładzie ostatnich kilku akcji Górskiego Pogotowia przekonaliśmy się po raz kolejny, że te góry potrafią pokazać swój pazur i bywają w nich ciężkie warunki atmosferyczne, z którymi nie warto sobie pogrywać. Wśród wielu doświadczonych piechurów górskich, przemierzających wyższe pasma gór, takich jak Tatry, Alpy czy inne, panuje przekonanie, że Karkonosze to raptem namiastka prawdziwych gór. Przyznać musimy, że jeszcze kilka lat temu, mieliśmy ten sam mylny osąd. Co prawda nie spotkała nas żadna ekstremalna sytuacja w Karkonoszach, ale statystyki Górskiego Pogotowia nie kłamią - wypadki zdarzały się, zdarzają i zapewne będą miały miejsce w przyszłości.


Dlatego teraz zimową porą, przypominamy się Wam w tych kilku zdaniach, by podnieść bezpieczeństwo karkonoskich wędrówek, ale także zachęcić do odwiedzenia placówki edukacyjnej KPN, gdzie można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, o których tu nie napisaliśmy.

piątek, 14 lutego 2020

z Archiwum ... - #00 - Wprowadzenie

Rozpoczynamy cykl "z Archiwum ...", w którym kilka razy do roku, będziemy przybliżać swoje wędrówki z ubiegłych lat, które naszym zdaniem są godne polecenia. Będą to miejsca dla wielu nieznane, ale również takie, które są rzadko uczęszczane.


Nasze propozycje mogą być ciekawym rozwiązaniem, dla tych wszystkich, którzy nie mają pomysłu dokąd się udać, bo "wszędzie już byli". Przez pewien czas też mieliśmy podobne myślenie, ale zmieniło się to z czasem i żałujemy, że tak długo nam to zajęło. 

Góry w naszym kraju (choć nie tylko) są bardzo rozległe, ale nie zapominajmy, że nizinne tereny: dorzecza, lasy, też stanowią bardzo atrakcyjne turystycznie rejony. Dlatego materiał będzie zróżnicowany, przez co każdy będzie mógł dla siebie coś znaleźć.

Nie będziemy przepisywać żadnych przewodników, ani publikowanych wydawnictw. Wszystko co znajdziecie i znajdujecie do tej pory na blogu, jest i nadal będzie naszego autorstwa. Dlatego informacje będą "z pierwszej ręki" oparte na tym czego sami doświadczyliśmy.

środa, 12 lutego 2020

Zrzucanie zimowego balastu

Aktualna pora roku nie sprzyja aktywności fizycznej. Ci co mają w sobie wystarczająco dużo zaparcia, by uprawiać jakiś rodzaj sportu, czy być stale w ruchu, nie mają problemu odłożonych kilogramów przez zasiedzenie.

Według nas, druga połowa lutego i początek marca, to najlepszy czas, by zabrać się za zrobienie sobie sylwetki i zmienić przyzwyczajenie do nic nierobienia i własne nawyki żywieniowe.

Tak jak przyroda będzie się z wolna wybudzać, tak i my ludzie, stanowiący jej część, będziemy z przyrostem nasłonecznienia mieć więcej energii. Żeby ją dobrze spożytkować, warto już teraz zadbać o przygotowanie kondycyjne i zrzucenie kilku zbędnych kilogramów.

Na początek dobrze jest znaleźć sobie odpowiednią dietę, dostosowaną do umiarkowanego wysiłku fizycznego. Nie będziemy się tutaj rozpisywać, co najlepiej jeść i w jakich ilościach, bo to indywidualna kwestia. Ale damy Wam wskazówkę, która według nas jest w tym wszystkim najistotniejsza, a mianowicie: regularny trening. Na początku z niewielką intensywnością. Byle zacząć i przyzwyczaić organizm do wysiłku. A skoro pogodę mamy niezachęcającą do wyjścia z domu, to wystarczy zacząć od zwykłych ćwiczeń rozciągających i rozgrzewających mięśnie.

Sami właśnie zaczynamy ze zrzucaniem zimowego balastu i zakładamy plan rozruchu. Jest nam to potrzebne, by stosunkowo wcześnie rozpocząć sezon rowerowy i biegowy.

Wam też radzimy ruszyć się z przysłowiowej kanapy, bo to na pewno poprawi samopoczucie, a dodatkowo przyniesie wymierne korzyści.

poniedziałek, 10 lutego 2020

Kreci przesąd

Wśród wielu pośród nas istnieje przesąd, który mówi o tym, że jak krety ryją swoje kopce, to zimy nie będzie. Co prawda mamy jej drugą połowę  i zostało jej jeszcze ponad miesiąc - tej astronomicznej i kalendarzowej - ale przyroda lubi zaskakiwać, więc można już zauważyć oznaki wczesnego przedwiośnia.


Zdjęcie pochodzi z kąteckiego parku i to kolejny znak, który pozwala myśleć, że zima będzie łagodna lub nie będzie jej już wcale. Najbliższe tygodnie pokażą, czy przesąd sprawdzi się tym razem ;)


sobota, 8 lutego 2020

Fiasko Zimowej Włóczęgi

Dwa tygodnie temu zaprosiliśmy ponad 60-ciu znajomych oraz zamieściliśmy ogłoszenie na grupie fb miłośników sudeckich wycieczek do Zimowej włóczęgi w Górach Kamiennych i Wałbrzyskich. Z rozczarowaniem przyjęliśmy dzisiejszy brak zainteresowania. Na starcie nie pojawił się nikt. Dosłownie ZERO.

Przeszliśmy się więc sami, robiąc około 10km, wypijając przy tym kawę na Dzikowcu Wielkim.
Klasycznie już, w dole niewiele śniegu i świecące na czystym niebie słońce. W górze jednak rządziła niepodzielnie mroźna zima ze znacznymi porywami lodowatego wiatru.


Gdyby nie nasze naiwne nastawienie, na wędrówkę w grupie, to z pewnością podjęlibyśmy się wyzwania i przeszli planowaną trasę, a tak zabrakło entuzjazmu.

Kawa smakowała wyśmienicie, widoczność była niemal idealna, a surowa zima pozwoliła nam poczuć się jak w innym świecie. Choć to wszystko i tak było tylko namiastką Zimowej Włóczęgi, która się nie wydarzyła :(

czwartek, 6 lutego 2020

Odwadnianie

Od jakiegoś czasu docierały do nas informacje o tym, że na zbiorniku w Mietkowie jest regularnie obniżany poziom wody. 
Pogoda nie była najgorsza, zatem nie było na co czekać i się zastanawiać, jak to wygląda. 
Wyskoczyliśmy, więc po pracy na krótki rekonesans. Poniżej możecie zobaczyć niecodzienne widoki z na w pół opróżnionym zalewem.






poniedziałek, 3 lutego 2020

Przerwa zimowa

W przerwie między sezonami, nasze prace ogrodnicze ograniczają się jedynie do sporadycznych porządków. Ziemia zmarznięta i pełna wody nie nadaje się jeszcze do przekopania. Pozostaje nam w tej chwili pozbywanie się w palenisku pozostałych chwastów i przycinanych sukcesywnie nadmiernie rozrastających się jeżyn i roślin pnących - bluszczy i winogrona.

Już niedługo będziemy startować z pierwszymi wysiewami warzyw i projektowaniem zagonów. Z utęsknieniem już, czekamy na wiosnę, kiedy to pełni pasji i chęci przystąpimy po raz kolejny do budowy warzywnika.

Dbamy o sad

Z początkiem lutego przychodzi najlepszy czas na pierwsze porządki w sadzie. Do przycięcia są zbędne, nadmiernie rozrośnięte gęsto gałązki drzew. Odpowiednie przycięcie dopuści więcej światła, da przestrzeń najpierw kwiatom do zapylenia, a później owocom na dojrzewanie. Drzewo nie będzie "inwestowało" w liście i rozwijanie młodych nieprzyciętych gałęzi.

Luty, to także najlepszy moment na wybielenie drzew, by zabezpieczyć korę przed niechcianym robactwem i przymrozkami pojawiającymi się do połowy maja.

sobota, 1 lutego 2020

Wiosennie i kwitnąco

Dzisiaj odkryliśmy pierwsze oznaki naszej kąteckiej "wiosny". Co prawda nie jest to jeszcze nawet przedwiośnie, a środek zimy. Zatem o tej porze, takie obrazki nie są czymś powszechnym.

Wszystkie przepowiednie wskazują, że zimy już nie będzie. A jeśli się jeszcze zdarzy kilka mroźnych dni, to może nie wpłynąć to niestety z korzyścią dla przebudzających się właśnie pąków roślin. 
Przyroda płata figla nie od dziś. Miejmy tylko nadzieję, że w tym roku obędzie się bez większych strat.
Camera is a responsive/adaptive slideshow. Try to resize the browser window
It uses a light version of jQuery mobile, navigate the slides by swiping with your fingers
It's completely free (even though a donation is appreciated)
Camera slideshow provides many options to customize your project as more as possible
It supports captions, HTML elements and videos.