Aktualna pora roku nie sprzyja aktywności fizycznej. Ci co mają w sobie wystarczająco dużo zaparcia, by uprawiać jakiś rodzaj sportu, czy być stale w ruchu, nie mają problemu odłożonych kilogramów przez zasiedzenie.
Według nas, druga połowa lutego i początek marca, to najlepszy czas, by zabrać się za zrobienie sobie sylwetki i zmienić przyzwyczajenie do nic nierobienia i własne nawyki żywieniowe.
Tak jak przyroda będzie się z wolna wybudzać, tak i my ludzie, stanowiący jej część, będziemy z przyrostem nasłonecznienia mieć więcej energii. Żeby ją dobrze spożytkować, warto już teraz zadbać o przygotowanie kondycyjne i zrzucenie kilku zbędnych kilogramów.
Na początek dobrze jest znaleźć sobie odpowiednią dietę, dostosowaną do umiarkowanego wysiłku fizycznego. Nie będziemy się tutaj rozpisywać, co najlepiej jeść i w jakich ilościach, bo to indywidualna kwestia. Ale damy Wam wskazówkę, która według nas jest w tym wszystkim najistotniejsza, a mianowicie: regularny trening. Na początku z niewielką intensywnością. Byle zacząć i przyzwyczaić organizm do wysiłku. A skoro pogodę mamy niezachęcającą do wyjścia z domu, to wystarczy zacząć od zwykłych ćwiczeń rozciągających i rozgrzewających mięśnie.
Sami właśnie zaczynamy ze zrzucaniem zimowego balastu i zakładamy plan rozruchu. Jest nam to potrzebne, by stosunkowo wcześnie rozpocząć sezon rowerowy i biegowy.
Wam też radzimy ruszyć się z przysłowiowej kanapy, bo to na pewno poprawi samopoczucie, a dodatkowo przyniesie wymierne korzyści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz