Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śliwki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śliwki. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 września 2025

Winiaczenie #18 :: 25r. - Dzikusy w akcji

13 sierpnia pokazywaliśmy Wam zielone kiście winogron - wtedy jeszcze twarde i cierpkie.


Z końcem sierpnia owoce trafiły do gara, a wraz z nimi do nastawu dołączyły śliwki, kwaśne jabłka z ogrodu i garść rodzynek dla głębi smaku. To była prawdziwa mieszanka późnego lata.


Tym razem postawiliśmy na naturę - zamiast drożdży winiarskich pozwoliliśmy pracować dzikusom obecnym na skórkach owoców. Na śliwkach i winogronach jest ich zawsze wystarczająco dużo, żeby ruszyła burzliwa fermentacja i rozkręciła wino.


Przez kolejne dni moszcz szumiał i pachniał winem, a kuchnia zamieniła się w małą winnicę. Codzienne mieszanie, zatapianie owocowej czapy i obserwowanie bąbelków to ten dobrze znany rytuał, który winiarze kochają najbardziej.

Teraz, gdy gąsiorek stoi już pod regałem i bulgocze spokojnie na cichej fermentacji, możemy podzielić się kolejną odsłoną historii, która toczy się od lat - historią domowych win Leśnej Szeptuchy.


To wino jest zapisem lata 2025 w butelkach - od zielonych kiści, przez aromatyczny nastaw, aż po grudniowe wieczory, kiedy otworzymy pierwszą butelkę.

poniedziałek, 8 sierpnia 2022

Śliwki po staropolsku

Sierpień jest miesiącem, w którym dojrzewają niemal wszystkie gatunki śliwek. Każdego roku staramy się ich na blogu nie omijać i albo coś napisać albo chociaż przypomnieć, by nie przegapić momentu kiedy są stosunkowo tanie i powszechnie dostępne.


W tym roku z odpowiednim wyprzedzeniem, wrzucamy do SzepKuchni przepis z ubiegłego roku na śliwki po staropolsku.

czwartek, 29 lipca 2021

O śliwkach mirabelkach

Nadszedł czas zbiorów. Przez wielu jest niedoceniana, przez innych po prostu nielubiana. Ale są też tacy, co cenią sobie jej smak i właściwości.


My, śliwki mirabelki i jej odmiany, zbieramy na nalewkę. Dodatkowo w tym roku, będziemy z niej robić wino. Ale warto z niej zrobić także konfiturę, czy wydrylowane ususzyć na zimę. 
Dobre są na podniesienie odporności, gdyż posiadają duże ilości witaminy C, a do tego niwelują zły cholesterol i spalają nadmiar tłuszczu.

Przez to, że rosną powszechnie na dziko, pod lasami, czy przy polnych drogach, to łatwo się w nie zaopatrzyć. Wystarczą tylko chęci i trochę wolnego czasu. Zatem zachęcamy, bo jeszcze chwilka i będą w sam raz.


czwartek, 1 lipca 2021

Winiaczenie #12 :: 21r - Bogactwo urodzaju

Od dwóch tygodni fermentuje nam nastawa z kwiatów dzikiego bzu. I przyznamy Wam się szczerze, że ze względu na dziwną wiosnę i zapowiadający się w maju brak owoców, tylko dwa wina braliśmy pod uwagę. To drugie mieliśmy zrobić ze śliwek mirabelek z domieszką pomarańczy.
Dzisiaj dotarło do nas, że niepotrzebnie się martwiliśmy, bo w ogrodzie i sadzie przyroda szaleje i wszystkiego zaczyna rosnąć w nadmiarze.


Śliwka, której odsłoniliśmy słońce przed dwoma laty, będzie miała problem z utrzymaniem owoców. Już teraz niedojrzałe i zielone są w takiej ilości, że gałęzie zaczynają się uginać. W lutym przed rokiem, pisaliśmy o pielęgnacji drzew w sadzie. Efektem tamtych prac jest jedna z młodych jabłoni, na której jest tyle dojrzewających owoców, że ciężko znaleźć wolne miejsce.



W Warzywniku, pisaliśmy niejednokrotnie o krzakach porzeczek, które od ponad roku nasadzamy w sadzie. Stale rozwijamy kolonię czarnej, ale też wsadziliśmy krzaczki białej i czerwonej. Na razie po jednym i zobaczymy, czy się przyjmą.



I mamy teraz z tym wszystkim problem, bo nie wiemy, z czego jakie wino zrobić :) Pamiętacie ubiegłoroczne wino z papierówek? Drzewo znowu się pod nimi ugina. A że wino wyszło całkiem dobre i zebrało pozytywne opinie, to pewnie takie też zrobimy.

Żeby było jasne. My wcale nie narzekamy. Po prostu wygląda na to, że wina będziemy robić o wiele więcej niż planowaliśmy. A co z tego wyjdzie i czy będzie komu je pić? To się okaże do końca roku.



poniedziałek, 29 lipca 2019

Śliwkowe prace

Jesteśmy teraz w trakcie sezonu owocowego. I tak ostatnimi dniami nasz wolny czas poświęciliśmy śliwce. 





Zawekowaliśmy konfitury, zalaliśmy wydrylowane owoce czystą wódką (z tego będzie nalewka) i upiekliśmy pyszną tartę.
A na ten ostatni smakołyk zamieścimy niebawem przepis w SzepKuchni.