Ostatnimi czasy mieliśmy okazję gościć w Domku Myśliwskim Karkonoskiego Parku Narodowego. Wykorzystaliśmy okazję i podpytaliśmy o kilka interesujących nas spraw, stacjonującego tam pracownika KPN.
W kontekście organizacji Nocnej Włóczęgi #2, nasza nadzieja i oczekiwania dot. przejścia granią Karkonoszy zostały rozwiane. Zakaz nocnego wędrowania po parku jest zabroniony przez ustawę o Parkach Narodowych. To nie jest widzimisię i zła wola dyrekcji parku, a przepis odgórny. Obowiązuje on we wszystkich Parkach Narodowych, bez wyjątku. Wobec czego, pomimo chęci z naszej strony, nie przeprowadzimy Nocnej Włóczęgi szlakami polskich Karkonoszy.
Rozmawialiśmy także o występowaniu dzikiej zwierzyny na terenie parku i w jego otulinie. Nasze obawy co do spotkania z wilkami zostały podtrzymane. Nie musimy jednak obawiać się agresywnego zachowania ze strony tego groźnego osobnika. Ze względu na łagodne zimy, zwierzyna nie jest ani wygłodniała, ani przez to rozdrażniona, więc nie ma potrzeby atakowania turystów. Park jest stale przez pracowników monitorowany, a wszelkie sytuacje, zagrażające życiu lub zdrowiu ludzkiemu na jego terenie, są rejestrowane i pieczołowicie analizowane.
Park zdaje się być bezpiecznym i przyjaznym miejscem dla ludzi, choć często przez ludzkie towarzystwo jest nieprzyjazny zwierzętom. Obszary Parku zamykane dla potrzeb np. cietrzewia, to uzasadnione działanie na rzecz poprawy jakości ekosystemu, a nie utrudnianie życia turystom. Często niestety zapominamy, że jesteśmy tam gośćmi i to nie nasz dom, w którym możemy się panoszyć.
Dlatego teraz zimową porą, przypominamy się Wam w tych kilku zdaniach, by podnieść bezpieczeństwo karkonoskich wędrówek, ale także zachęcić do odwiedzenia placówki edukacyjnej KPN, gdzie można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, o których tu nie napisaliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz