sobota, 9 sierpnia 2025

Raport grzybowy - Otulina Karkonoszy

Sierpień w górach potrafi zaskoczyć - kiedy w dolinach jeszcze czeka się na wysyp, w wyższych partiach już można trafić na pełne kosze. Dzisiejsza trasa poprowadziła nas pomiędzy Zachełmiem, a Jagniątkowem. Siedem kilometrów leśnych ścieżek, w których słońce igrało z cieniem, a zapach mchu mieszał się z żywicą.


Ścieżki w większości suche, ale tam, gdzie las gęstniał, a mchy trzymały wilgoć, czuć było, że grzybnia ma się dobrze. Pierwsze spotkania z leśnymi skarbami rozbudziły apetyt.



Efekt całej wyprawy?
2 kg czystych, przebranych grzybów:
- prawdziwki,
- podgrzybki,
- borowiki ceglastopore,
- pieprzniki jadalne.


Drugie tyle odpadło z powodu robaczywych owocników - szczególnie wśród starszych egzemplarzy.
Grzyby są i miejscami rosną w naprawdę dobrych ilościach. Widać wyraźnie, że górski klimat sprzyja wcześniejszemu wysypowi, a w doliny - zwłaszcza podgrzybki - schodzą dopiero później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz