Z racji tego, że uwielbiamy lasy (przebywać w nich i włóczyć się tam i z powrotem), wybraliśmy się w rejony Bolesławca. Dla nas, to najpiękniejsze lasy z możliwych. Pełne drzew iglastych, brzózek, wrzosów, mchów i piaszczystych dróg. Obszerne, gdzie dominuje cisza i spokój, a w sobotni poranek mimo zapełnionego parkingu, ludzi w głębi lasu tyle co nic.
Przed laty bywaliśmy tam za grzybami, a że pogoda piękna i akurat mamy wrzesień, to i za grzybami się porozglądaliśmy.