Jesienią to pytanie pada wszędzie: „Czy są już grzyby?”. Odpowiedź nie zawsze jest prosta, bo zdjęcie znalezione w internecie nie mówi całej prawdy. Najlepszym sposobem jest wejść do lasu i samemu sprawdzić kilka znaków, które jasno pokazują, że grzybnia zaczęła owocnikować.
Oto pięć sygnałów, na które warto zwrócić uwagę:
1. Młode owocniki
Najbardziej czytelny znak. Jeśli widzisz nie pojedyncze sztuki, ale całe grupki świeżych kapeluszy o średnicy 2-3 cm, to znak, że grzybnia pracuje pełną parą.
2. Różnorodność gatunków
Kiedy obok siebie pojawiają się podgrzybki, maślaki, gołąbki czy muchomory - to dowód, że warunki sprzyjają wielu gatunkom naraz. A to oznacza, że ruszył prawdziwy wysyp.
3. Wilgoć w ściółce
Ważne, by wilgoć sięgała głębiej niż tylko wierzch mchu. Jeśli pod palcami czujesz mokrą ziemię kilka centymetrów pod spodem - grzybnia ma zapas „paliwa” i będzie owocnikować.
4. Grzyby saprofityczne
Pierwsze hubki, drobne kapelusiki na gałęziach czy nawet śluzowce są jak straż przednia. One pokazują, że cały mikroświat ożył, a więc i grzyby kapeluszowe zaraz się pojawią.
5. Tempo wzrostu
Najłatwiejsze do sprawdzenia. Jeśli dziś widzisz malutki kapelusz, a jutro w tym samym miejscu ma już dwa razy większy rozmiar - wiesz, że cykl się rozpoczął i nie zatrzyma po jednym dniu.
Grzyby naprawdę „rosną jak po deszczu”. Nie trzeba zgadywać ani pytać po grupach internetowych - wystarczy wejść w las, patrzeć uważnie i pozwolić, żeby ściółka sama zdradziła swoje tajemnice.