- 0,5kg świeżych pędów sosny
- 0,5kg cukru
- 500ml czystej wódki
Preparowanie:
Pół kilo młodych (do 20cm) pędów sosny, zbieramy w drugiej połowie maja z
rosnących w lesie drzew. Zbieramy wybiórczo, nie wszystkie z jednego
drzewa i nie wszystkie z gałęzi, żeby nie zrobić szkody drzewom. Po
zebraniu lekko przepłukujemy (naprawdę delikatnie) by pozbyć się
pajączków i drobnych syfów. Następnie rozbijamy delikatnie młotkiem do
mięsa, żeby łatwiej puściły soki. Kroimy na kilkucentymetrowe kawałki i
wrzucamy do słoja, zasypując przy tym cukrem. Na koniec, po zakręceniu
słoika, mieszamy całą zawartość.
Słoik odstawiamy na 2 tygodnie w nasłonecznionym miejscu. Po dwóch tygodniach, dolewamy do słoika 0,5l czystej wódki i odstawiamy na kolejne 4-5 tygodni. Są tacy, co zalewają spirytusem, a przy rozlewaniu do butelek rozrzedzają z wodą. Niestety wtedy cała nalewka mętnieje i nie ma ślicznej przeźroczystej klarownej barwy, choć nie wpływa to na jej właściwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz