sobota, 4 października 2025

Raport grzybowy - z Gór Kruczych

Dzisiaj wybraliśmy się pod Lubawkę, przez Kruczy Kamień do czeskiej granicy, by nazbierać wyczekiwanych opieniek.
Niestety nie znaleźliśmy, ani jednej sztuki.



Przywieźliśmy za to z lasu, w sumie 8kg: podgrzybków, koźlarzy, prawdziwków, borowików ceglastoporych i maślaków. Jednym słowem - grzybów w lesie nie brakuje. Co prawda we dwie osoby prześliśmy 15km po tych pięknych górach, więc szału nie ma. Ale dla cierpliwych, to o tyle fajne miejsce, że niezbyt popularne. My dzisiejszego poranka, nie spotkaliśmy, ani jednej osoby w lesie.
To taki mały raj dla grzybiarzy, do którego jeszcze warto zajrzeć tej jesieni.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz