To
miało być zwykłe przejście z Karpacza przez Kocioł Łomniczki, Dom
Śląski, a dalej za niebieską farbą Czarnym Grzbietem do Jelenki, później
Suchej Przełęczy i powrót do Karpacza przez Betonowy Most.
Niestety
moja "niefartowna przygoda" z prawą nogą zdyskwalifikowała Nas już na
5-tym kilometrze. Nie udało się wejść pod Dom Śląski, a jeszcze
dodatkowo z wielkim trudem udało się wrócić na parking. Szkoda, że noga
odmówiła posługi. Około godziny 12:00, w drodze powrotnej zaczynało
kropić, naszły chmury i zerwał się wiatr, który w porywach był
nieprzyjemny.
Całe
przedsięwzięcie trwało nieco ponad 2,5h i kosztowało po 8,00PLN za
bilet wstępu do KPN. To skandal - tym bardziej, że powieszony został
przed tygodniem Komunikat o zakazie wstępu do lasów przez Nadleśnictwo
Lasów Państwowych "Śnieżka".
Trzeba będzie kiedyś tam wrócić i przejść całą ścieżkę od "A" do "Z".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz