Choć to co zaraz przeczytacie, może zabrzmieć nieco niedorzecznie, to w rzeczywistości jest zapomnianą praktyką sprzed wielu lat.
Właśnie teraz wiosną najlepiej jest narwać sobie świeżych liści z krzaków czarnej porzeczki. Jeżeli nie będą to znaczące ilości z każdego krzaka, to żadnej szkody roślinie nie wyrządzimy. Młode świeżo wypuszczone liście przed owocowaniem i właściwym rozwinięciem są pełne wszystkich witamin i wartości odżywczych. Zerwane w pierwszej połowie kwietnia i ususzone, będą jesienią się idealnie nadawać na napar czy dodatek wzbogacający herbatę.
Jeżeli zatem macie w pobliżu domu, czy na działce kilkuletnie krzaki, to warto zrobić sobie mały zapasik ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz