Minął już cały rok, odkąd napisaliśmy o własnej produkcji sezonowych nalewek.
W tym roku, nieangażujemy się tak intensywnie choćby dlatego, że wiele drzew owocowych dostało za dużo wody i za mało słońca. Nie mamy ani śliwek, ani wiśni, a z ubiegłego roku została nam jeszcze nalewka z pędów sosny.
Z tego powodu, w tym roku przygotowujemy jedynie nalewkę z czarnej porzeczki i czereśni.
O nalewkach z ubiegłego roku, możecie przeczytać pod poniższym linkiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz