Za grzybami specjalnie tym razem nie jeździliśmy, a pod Ślężą znaleźliśmy się z innej okazji. Nie zmienia to faktu, że znajdując się w lesie, szkoda było nie rzucić okiem by sprawdzić czy na wysokości od 300 do 717m.n.p.m rosną jakieś grzyby.
Na terenie Rezerwatu "Góra Ślęża" spędziliśmy nieco ponad 2h i prześliśmy około 8km, znajdując jedynie trzy małe borowiki ceglastopore.
Głośno w ostatnim czasie jest o prawdziwkach w Górach Sowich, ale tam najwyraźniej panuje inny klimat, no i oczywiście wilgotność powyżej 700m.n.p.m jest inna, stąd może tam taki urodzaj.
Las wydawał się bardzo suchy i jeżeli w niedługim czasie intensywnie nie popada, to z zapowiedzi tych dzisiejszych małych grzybków, żadnego wysypu nie będzie. Wniosek z dzisiejszego rekonesansu jest taki, że na Masyw Ślęży przy tej pogodzie jeszcze chyba za wcześnie, a przynajmniej dookoła jego głównego wierzchołka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz