Przy temperaturach sięgających ponad 30 stopni w cieniu, myślimy i kombinujemy jak się schłodzić, by wytrzymać do wieczora i wreszcie odetchnąć z ulgą. W wolne dni, jeśli mamy możliwość, to uciekamy nad wodę. Lepiej mają Ci z basenem pod domem. Ale co w sytuacji, gdy mieszkamy na zabetonowanym osiedlu?
Wtedy uciekamy się do najprostszych doraźnych sposobów: pijemy schłodzone napoje, zajadamy lody, odpalamy wentylatory i takie tam. Wszystko właściwie po to, by obniżyć temperaturę ciała i poczuć ulgę. Jeśli to wszystko niewystarcza i nadal odczuwacie dyskomfort, to mamy dla Was prosty sposób.
Wystarczy poświęcić kilka minut, na zanurzenie dłoni po nadgarstek w możliwie zimnej wodzie - a najlepiej w kostkach lodu. Schłodzimy w ten sposób krew, przepływającą w eksponowanych żyłach. I taka krążąca po całym organiźmie, obniży temperaturę ciała i przyniesie ulgę. Nie trzeba nic robić, poza odczekaniem kilku minut - to tyle.
Niestety i w tym przypadku, efekt jest tymczasowy, ale przynosi wyraźnie odczuwalną ulgę. Spróbujcie i przekonajcie się sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz