Sobotni poranek, słoneczny i iście wiosenny, to idealne warunki, by nie siedzieć w domu, tylko aktywnie poprzyglądać się temu, jak budzi się do życia las.
W ciągu 4,5h wyszło nam 19km, ale poczynione obserwacje i zaangażowanie w odkrywanie wiosny nie dało nam szansy odczuć znużenia. Mignęło do 14:00 jak dwa mrugnięcia powieką.
....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz