W ostatnich latach śnieg na nizinnym terenie jest towarem deficytowym. Zdarzało się, że pojawiał się do kilku dni na przełomie miesięcy stycznia i lutego.
W tym roku wygląda na to, że i tego terminu biały puch nie dotrzyma. Prognozy są zaskakująco wiosenne, bo w następnych tygodniach temperatura ma być dodatnia, w okolicach 5 stopni na plusie, a nawet wyższych.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak pogodzić się z poniższymi obrazami, a śniegu szukać powyżej 1000m.n.p.m.
Ps: Kolejną ciekawostką, są znalezione dzisiaj nieznane nam grzyby, które w obecnym klimacie przestają powoli być czymś wyjątkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz