Od kilku lat, odkąd kozia broda stała się dostępna dla grzybiarzy i niepodlega ochronie gatunkowej, bardzo wiele mówi i pisze się na jej temat. My zawsze obok tego tematu przechodziliśmy obojętnie, bo nikt nigdy nam jej nie pokazał i nie uczył jej zbierać. Stąd pewne obiekcje, żeby umieścić ją w naszym menu.
Czas jednak robi swoje i im więcej się człowiek dowiaduje na temat nieznanego, tym mniej się boi. Od ubiegłego roku wzrastała w nas chęć spróbowania tego grzyba, tylko najlepiej zobaczyć na własne oczy, jak ktoś dobrze znany to zbiera, przyrządza i sam bez żadnych wątpliwości zjada :)
My spróbowaliśmy sami przyrządzić kozią brodę, z jedynie zdalną konsultacją znającego się na rzeczy jegomościa.
Po dokładnym wyczyszczeniu, kozią brodę zalaliśmy jeszcze na chwilę wrzątkiem, po czym poszło wszystko z cebulą i masłem na patelnię.
Jajecznica wyszła wyśmienicie i smacznie. I na pewno warto było spróbować i zrobić to w końcu ten pierwszy raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz