Przedwczoraj pokazaliśmy, jak wyglądają rozlewiska Bystrzycy po dwutygodniowych mrozach. Dzisiaj poszliśmy za ciosem w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny.
Ścieżki leśne i polne zgodnie z naszymi podejrzeniami, były pełne błota i utrudniające spacer, ale ...
... pomimo tego, na miesiąc przed astronomiczną wiosną, dało się poczuć świeżość i tendencje przyrody do pozimowego przebudzenia.
Znaleźliśmy pierwsze, niewinnie jeszcze, ale powoli już pączkujące krzewy.
A na koniec naszej przechadzki, natrafiliśmy na pojawiające się przebiśniegi!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz