W poprzednich latach pisaliśmy przed początkiem każdego sezonu o tym, co będziemy siać i sadzić oraz o przygotowaniach do zbliżającego się sezonu.
Maj jest takim miesiącem, że właściwie większość upraw znajduje się już w ziemi, a siewki odchodzą powoli w niepamięć.
Z racji naszej dłuższej nieobecności na blogu, ten temat został w tym roku pominięty. Nie ma jednak czego żałować, bo ani nie wdrażamy nowych rozwiązań, ani ciekawych pomysłów, ani nie eksperymentujemy z rzadkimi uprawami.
W tym roku postawiliśmy jedynie na cukinie, ogórki i fasolę szparagową. Do tego pozostały dwa zagony truskawek i czekamy też na sałatę.
Nie podejmujemy żadnych wyzwań związanych z warzywnikiem, bo w tym roku skupiamy się na całkiem odmiennych tematach, na które musieliśmy i będziemy jeszcze musieli poświęcić nasz wolny czas. Ale o tym, być może kiedyś napiszemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz