Nie potrafimy żyć bez lasu i dlatego dla równowagi psychicznej musimy w nim regularnie bywać. Mamy całkiem niedaleko taki jeden, do którego wzdychamy, bo jest po prostu piękny i taki jaki lubimy najbardziej.
Wiosną zbieramy w nim pędy sosny, latem zaglądamy tam za jagodami, a jesienią - wiadomo - za grzybami.
Sosnowy, z piaszczystymi drogami obsypanymi szyszkami i na tyle obszerny, że nie słychać nic prócz śpiewu ptaków i szumu drzew. Idealny na popołudniowy relaks po pracy, czy tak jak dzisiaj na poranny spacer.
Zdradzimy Wam, gdzie są te leśne ścieżki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz