W lesie znaleźliśmy się, by przejść Pasmo Raduni. Celem była leśna włóczęga, a grzyby były tylko przy okazji. Wszystko co znaleźliśmy, stało przy drodze. Nie wchodziliśmy do lasu, by specjalnie szukać grzybów.
Na dystansie 14,5km, znaleźliśmy około 1kg maślaków i wygląda na to, że to dopiero początek. Wiele malutkich okazów pozostawiliśmy w lesie, więc w najbliższym czasie będą rosły.
Po za wspomnianymi maślakami, nie znaleźliśmy żadnych innych grzybów jadalnych. Na inne w tym lesie, jest chyba jeszcze za wcześnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz