czwartek, 27 listopada 2025

Co mówią listopadowe brzozy?

Brzozy jesienią mają jeden prosty zwyczaj: kiedy zaczyna się ochładzać i dzień wyraźnie skraca, drzewa „ściągają” wodę z pni w stronę korzeni. W praktyce oznacza to, że zanim spadną wszystkie liście, kora zaczyna robić się bardziej matowa, sucha w dotyku i lekko pofalowana. To pierwszy sygnał, że drzewo kończy sezon i zamyka transport wody.



Druga rzecz, którą łatwo zauważyć: w wilgotne, listopadowe dni brzozy przestają pachnieć żywicą. W ciepłych miesiącach zapach jest intensywny - teraz słabnie, bo sok już nie krąży. Jeśli przejdziesz obok młodych, białych brzózek i nie czujesz absolutnie nic, to znak, że przeszły w tryb oszczędzania energii.

I najważniejsze: kiedy brzozy robią się „ciche”, to zwykle oznacza, że w ciągu kilku dni zacznie się trwalsze ochłodzenie albo pierwsze przymrozki. Drzewo reaguje szybciej niż prognozy - po prostu zabezpiecza się przed nocnym spadkiem temperatury.

Krótko mówiąc: jeśli brzozy w lesie wyglądają na wysuszone, matowe i bez zapachu - jesień weszła w tę chłodniejszą fazę. Terenowo warto to obserwować, bo to naturalny barometr pogody na najbliższe dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz