Dzisiaj miał miejsce nasz pierwszy raz, w otwartej rywalizacji rowerowej na dystansie 17km. Z racji, że dystans był przyzwoicie niedługi, to podjęliśmy wyzwanie :)
"Zachowicka Roweriada" - tak nazywała się impreza, zorganizowana po raz pierwszy przez Gminę Kąty Wrocławskie w terenie Doliny Bystrzycy.
Przygotowań było niewiele, bo Nasze eskapady rowerowe miewają czasami po 50km, więc wystarczyło wsiąść na rower i to przejechać. Niestety okazało się, że pokonała Nas pogoda :(
W pełnym słońcu po godzinie 13:00 na ósmym kilometrze zostaliśmy znokautowani. Wstyd się przyznać, ale podeszliśmy do tego kompletnie po amatorsku i niepotrzebnie wystawiliśmy się na słońce już dwie godziny przed startem.
Przygotowań było niewiele, bo Nasze eskapady rowerowe miewają czasami po 50km, więc wystarczyło wsiąść na rower i to przejechać. Niestety okazało się, że pokonała Nas pogoda :(
W pełnym słońcu po godzinie 13:00 na ósmym kilometrze zostaliśmy znokautowani. Wstyd się przyznać, ale podeszliśmy do tego kompletnie po amatorsku i niepotrzebnie wystawiliśmy się na słońce już dwie godziny przed startem.
Kolejnym razem nie popełnimy tego błędu i pokonamy dystans w całości.
Za rok kolejne podejście i też będziemy o tym pisać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz