Nasza chwilowa nieobecność spowodowana była tym, że w poprzednim tygodniu intensywnie jeździliśmy po lasach i usilnie poszukiwaliśmy grzybów. Koniecznie chcieliśmy do Was wrócić z optymistycznymi wiadomościami. Niestety, tam gdzie nas poniosło, niczego nie znaleźliśmy. Byliśmy w Górach Ołowianych, Rudawach Janowickich i Górach Izerskich. Możliwości są dwie: mieliśmy pecha, że niczego nie znaleźliśmy albo faktycznie w tamtych rejonach grzybów nie ma. Sprostujcie nas, jeśli się mylimy.
Optymistyczne jest jednak to, że prognozowana pogoda na najbliższe dni, może znacząco odmienić ten stan rzeczy, pomimo że zwyczajowo sierpień dla grzybów nie bywa łaskawy. Trzymamy zatem kciuki za deszcz i nadal będziemy zaglądać w różne zakątki naszych pięknych lasów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz