Z racji tego, że w sieci najwięcej przewija się znalezionych grzybów w terenie górzystym, a w dolinach susza, to postanowiliśmy wybrać się tym razem w rejon Karkonoszy. Nie, nie na teren parku, ale w sąsiadującą z nim otulinę.
Możemy potwierdzić Wam występowanie grzybów na wysokości 400-500m.n.p.m. Nie są to zawrotne ilości, bo we dwie osoby na dystansie niemal 8km uzbieraliśmy około 3kg, co zajęlo nam 2,5h.
Na pewno nie jest to wysyp w znaczeniu ilościowym, ale występują młode prawdziwki i dojrzałe: podgrzybki, borowiki ceglastopore, kurki, maślaki. Zróżnicowanie jest duże, ale osobniki z reguły występują samotnie.
Na załączonym śladzie, przedstawiamy dokładną lokalizację miejsc, o których raportujemy. Przeczucie podpowiada nam, że jeżeli pogoda z opadami będzie się tam utrzymywać, to za tydzień do dwóch, grzybów może być zdecydowanie więcej. W chwili obecnej jest to kierunek dla lubiących włóczyć się przez wiele kilometrów po lesie i cieszących się z każdej, nawet niewielkiej ilości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz