Piękna pogoda zachęca jeszcze bardziej do wzmożonego wysiłku. A skoro nasze swobody obywatelskie zostały ograniczone, to wolny czas spędzamy w naszym Azylu.
W ostatnich dniach skupiliśmy się na przekopywaniu i przygotowaniu ziemi pod uprawy. Część już mamy za sobą, ale jeszcze wiele przed nami.
W następnych dniach, będziemy także budować drewniane skrzynie na rabaty ziołowe i zapewne też zdamy meldunek z tych prac.
W międzyczasie, od ponad dwóch tygodni zawzięcie walczymy w sadzie, z nadmiernie rozrośniętymi korzeniami drzew owocowych. Szpadel, kilof i siekiera, to podstawowe narzędzia, z którymi się nie rozstajemy.
Każdego roku, po zakończeniu wiosennych prac w ogrodzie, pocieszamy się, że w przyszłym roku będzie łatwiej i mniej do zrobienia. Ale apetyt na zadbany, właściwie zagospodarowany ogród i warzywnik, mamy coraz większy, więc i zajęć mamy coraz więcej.
A przez to, w aktualnej sytuacji nam się nie nudzi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz