Ograniczenia w przemieszczaniu zostały poluzowane. To dla nas było zielone światło do powrotu na rowery. Do tej pory kręciliśmy w najbliższym sąsiedztwie, na dystansie do 25km. Na początek opóźnionego sezonu to wystarczało, ale idziemy dalej i podkręcamy tempo. W perspektywie ewentualnej wyprawy Wschodnią Ścianą, której jeszcze nie przekreślamy - chcemy zrobić kolejny krok i w któryś weekend majowy, zamierzamy się wybrać na dwudniową wyprawę z namiotem. Chcemy w praktyce przetestować sprzęt i sprawdzić, jak jeździ się z wypełnionymi po brzegi sakwami. Myślimy sobie, że 130km w ciągu dwóch dni będzie wystarczającym sprawdzianem, by wyciągnąć odpowiednie wnioski, wyłapać błędy i zobaczyć, co możemy zrobić lepiej i wygodniej.
Powyższa mapka, to orientacyjny plan trasy, a jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to będziemy mieli niezwykle ciekawe dni w terenie.
Sama trasa przejazdu nie jest specjalnie atrakcyjna, prócz Brzegu Dolnego, w którym jeszcze nie gościliśmy, ale liczymy że lasy nam to zrekompensują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz