W ubiegłym roku, 27 września pisaliśmy o miejscówie w głębi lasu. Dzisiaj Wam o niej przypominamy, bo byliśmy właśnie w tym lesie i zaczyna się w nim wysyp podgrzybków.
Jak na załączonym obrazku, zdecydowana większość to młodziutkie egzemplarze, ledwo co wystające z mchu. Ludzi też było całkiem sporo. Wiadomo jednak nie od dziś, że jak grzyby są, to każdy nazbiera. A wygląda na to, że do tygodnia czasu, grzybów może tam być całkiem sporo. Dzisiaj trzeba było się nałazić, żeby coś uzbierać. Nam w cztery godziny i prawie 9km wyszło jakieś 2kg czystych podgrzybków i raptem po kilka sztuk prawdziwków i koźlarzy. Wiele też, niestety było zarobaczywionych.
Dzisiejsze zbiory nie są teraz satysfakcjonujące pod względem ilości, ale las jest perspektywiczny i dlatego warto o nim pamiętać w najbliższych tygodniach.
A do tego jest przeładny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz