Nasze ostatnie posty wyraźnie wskazują, w którą stronę zmierzają nasze zainteresowania. To wyraźnie oznacza, że zbliża się jesień. Dla tych, co nie przepadają za latem, a tak jak my, wolą przejściowe pory roku - najbliższy czas będzie intensywny, by wykorzystać to, co w nich najlepszego.
Jesień to przede wszystkim czas zbiorów. Dojrzewają ostatnie owoce w sadach, pojawiają się w lasach grzyby, a przy polnych drogach dochodzą owoce dzikiego bzu, dzikiej róży, czy choćby gruszki ulęgałki. To dla nas czas przygotowań do zimy. Znaczną część prac już udało nam się wykonać, preparując nalewki, konfitury i warzywne weki, ale i tak większość przed nami. I jak każdego roku, tak i teraz, na tym będziemy się przede wszystkim skupiać w najbliższym czasie.
Będziemy pisać o winie, bo powoli zbliża się czas zlewania letnich nastaw. Może też nastawimy jakieś kolejne ciekawe wino w poszukiwaniu smaków. Zaczęliśmy już pisać o grzybach, bo rusza pierwszy wysyp. Będzie też o pracach porządkowych i pielęgnacyjnych w ogrodzie, bo trzeba przed zimą trochę czasu i pracy poświęcić, żeby wiosną było i lepiej i łatwiej. Może wpadnie też jakiś nowy przepis do szepKuchni? ;)
Tegoroczna jesień zapowiada się dla nas intensywna i długa, ale mamy nadzieję, że tym razem bez żadnych fajerwerków pogodowych (wichur, zerwanych dachów, połamanych drzew czy powodzi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz