Dzisiaj wszyscy intesywniej staramy się i myślimy o tym, by utrzymać się w zdrowiu. Prócz zachowania restrykcyjnych zasad społecznych i higieny, ważne jest także dbanie o nasz organizm. O to, by nie brakowało witamin i odpowiednich minerałów.
Jednym ze znanych od lat, ale przez niewielu, stosowanych ziół, jest powszechnie występujący czosnek niedźwiedzi.
Roślina, która dla osłabionego po zimie ludzkiego organizmu, jest zastrzykiem witamin, i energii, a przede wszystkim podnosząca odporność organizmu. Właśnie tą odporność, która teraz ma tak ogromne znaczenie w walce z epidemią.
Czosnek niedźwiedzi był zawsze przysmakiem, wybudzających się ze snu zimowego miśków. Stąd jego dzisiejsza potoczna nazwa. Dla nas, ludzi bardziej interesujący jest jego pierwszy człon nazwy, bo przez aromat i delikatny posmak, stosowany jest głównie jako przyprawa do posiłków. Ma jednak wiele szerszych zastosowań - zwłaszcza leczniczych. Działa antybakteryjnie i przeciwwirusowo, a także obniża stężenie cholesterolu, wyrównuje poziom ciśnienia tętniczego i jeszcze wiele innych. I choć wspomaga trawienie, to powinny go unikać osoby mające np. wrzody na dwunastnicy.
Trudno jest jednak pisać i polecać czosnek niedźwiedzi, ponieważ w Polsce jest objęty częściową ochroną, a to niestety oznacza, że nie mamy możliwości legalnie go sobie nazbierać.
Jedynym sposobem pozostaje zakupienie go w sklepie zielarskim lub zaopatrzenie się w sadzonki do uprawy we własnym ogródku. Choć to ostatnie też nie jest łatwe, bo nie we wszystkich sklepach ogrodniczych, takie gotowe sadzonki są dostępne.
Ps: jeżeli już zdecydujecie się na nielegalny zbiór (co odradzamy i czego nie pochwalamy), to zróbcie to we właściwy sposób. Czosnek niedźwiedzi najlepiej zbierać przed zakwitnięciem i co najważniejsze, w taki sposób by nie uszkodzić bryły korzeniowej. Nie wyrywajcie roślin zachłannie i w nadmiernej ilości. Zostawcie ponad 75% istniejącej populacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz