Wczorajszym wieczorem wzięło nas, by powędrować do lasu i poczuć klimat jego nocnego życia.
O tej porze roku, to dla nas nowość. Nie wiedzieliśmy więc, czego się spodziewać. Mamy tu na myśli dziką zwierzynę, która latem po zmroku żeruje w licznych stadach. Jest najedzona, bo i pożywienia jest pod dostatkiem. Teraz późną zimą, spodziewaliśmy się agresywnych z głodu, nielicznych osobników. W ostateczności nasze obawy były niepotrzebne. Pomimo nielicznych odgłosów, trzaskających w oddali gałązek i szurania liści nieznanego nam pochodzenia, nie udało nam się zarejestrować żadnej dzikiej zwierzyny.
O tej porze roku, nocna wędrówka zawsze będzie stanowić pewne wyzwanie. Odpowiedni ubiór i stałe pozostawanie w ruchu, nie gwarantuje utrzymania ciepła i raczej wcześniej niż później, przejmujący chłód i zimno daje o sobie znać.
Tego typu piesza włóczęga, na pewno jest ciekawą alternatywą dla "zwykłych" dziennych leśnych wędrówek. Nie ma co prawda zbyt wielu atrakcji, bo mniej widać przy sztucznym oświetleniu. Na pewno za to jest bardziej tajemniczo, a przez to i ciekawie.
To była nasza pierwsza, leśna włóczęga nocą w tym roku, ale już teraz wiemy że nie ostatnia ;)
Pod jednym z moich wpisów z waszej strony padło pytanie jak można się ze mną skontaktować. Odpowiedziałem na nie ale jak na razie nie dostałem żadnej wiadomości dlatego jeszcze raz odpowiem na nie pod tym postem ponieważ bardzo jestem ciekaw o co chodziło. Możesz napisać mi wiadomość na adres brski178@gmail.com
OdpowiedzUsuń