Kąteckie półobejście

W ramach zrzucania zimowego balastu, wybraliśmy się na pieszą wycieczkę, po okolicznych wsiach i zakątkach naszej Gminy.

Pokażemy Wam, jak pięknie zaczyna przedzierać się wiosna i nieśmiało zielenieje las.

Ścieżka wiodła nas wzdłuż rzeki Bystrzycy, po sąsiedzkim nam Parku Krajobrazowym, by następnie doprowadzić nas do rzeki Strzegomki. 

Od jakiegoś czasu w Dolinie Bystrzycy prowadzone są prace związane z wycinką drzew. Chcieliśmy zasięgnąć wiedzy w naszym Leśnictwie i dowiedzieć się czegoś więcej, ale z racji stanu epidemicznego - nie mamy takiej możliwości. 

Kiedy sytuacja będzie powracać do normy, a życie społeczne stabilizować i uspokajać, to na pewno powrócimy do tego tematu, by zaspokoić ciekawość.

Bystrzycę pożegnaliśmy na 6-tym kilometrze w okolicy wsi Jurczyce. Tam rzeka wije się zakosami wśród pól i leśnych zagajników, leniwie tocząc wody, gdzie można napotkać bobry. 

Dalej ścieżka powiodła nas przez wsie do starego młyna na Strzegomce. Tam rzeka płynie kilkoma odnogami, które poniżej swego biegu łączą się z powrotem w jedno koryto. Tam też niejednokrotnie widywaliśmy bobry.

Tego dnia przewędrowaliśmy niecałe 14km, wśród świeżo kwitnących drzew i młodych pąków liści. Minęliśmy zaledwie 3 osoby, więc mogliśmy się zrelaksować i kontemplować otoczenie.

Przyroda wyraźnie weszła w fazę intensywnego wybudzenia wiosennego z przytupem i nic już jej nie zatrzyma. Powoli możemy zacząć zapominać o zimie, bo będzie coraz więcej ciepłych, słonecznych dni, a las z dnia na dzień będzie rozwijał swoją florę, zamieniając smutne brązowe oblicze, w urodzajne, zielone bastiony dzikiego życia.